Dziś byłam na wizycie kontrolnej
po swoim pierwszym zabiegu odmładzającym. Pani Doktor dokładnie oglądnęła moją
twarz, kazała robić różne miny i analizowała mimikę twarzy. Ostatecznie
zadecydowała, że lekko skoryguje moją lewą brew, która przy próbie podnoszenia
czoła do góry była ciutkę wyżej niż prawa. Jedno ukłucie i po wszystkim! Jestem
bardzo zadowolona, zmarszczki zniknęły całkowicie!!! Szczerze mówiąc nie
spodziewałam się aż takiego efektu. To znaczy wiedziałam, że będzie lepiej, ale
nie podejrzewałam, że aż tak dobrze;) Wizyta kontrolna i dostrzyknięcie były
bezpłatne, w ramach zabiegu- to miłe.
Przedyskutowałyśmy jeszcze kilka
innych kwestii- w miarę jedzenia apetyt rośnie... Nie chcę oczywiście
przesadzić, bo chciałabym pozostać w granicach pełnej naturalności, ale
przyznam, że efekt tak mi się spodobał, że chciałabym coś jeszcze.
Myślałam o fałdach
nosowo-wargowych, zobaczymy co później. Pani Doktor powiedziała mi dzisiaj, że
możemy je wypełnić i w ten sposób spłycić, albo wykonać tzw. wolumetrię, czyli
podniesienie policzków i nadanie im bardziej krągłego kształtu, co również
spowoduje spłycenie fałdów. Myślałam o tym po przyjściu do domu- rzeczywiście,
to mogło by być dla mnie dobre, bo twarz mam dość drobną i pociągłą, a policzki
raczej zapadnięte. Nie chciałabym ich nadmuchiwać, ale lekko uzupełnić ich
objętość. Muszę to jednak jeszcze przemyśleć. Jutro przeczytam foldery, które
dostałam w gabinecie i powiem Wam co postanowiłam.
Tak, czy inaczej- jestem
przeszczęśliwa. Moje czoło jest gładkie, a brwi uniesione. Ten zabieg był
bardzo dobrą decyzją i jedną z najlepszych inwestycji w siebie. Wszystkim
gorąco polecam!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz